
Stan na dzień dzisiejszy: Matka juz nie bezrobotna z własna firma na karku i juz prawie po zakończeniu roku, hura, nie wiedziałam że tyle w tym papierkowej roboty, Synu przedszkolak wygadany i pyskol mały ale wkońcu po matce to ma wiec co sie dziwic, mężu ten sam aktualnie;)) tylko nowa rybka bo poprzedna nie wytrzymała.

Plany na jutro: Wiele mi chodzi po głowie, może na studia podyplomowe, może wkońcu uda mi się zrobić tą moja licencje zarządcy, może jeszcze jedno mniej wygadane i mniej pyskate, może własne podwórko z psem i altanką w której można by robić to co lubie scrapy. Postanowienia na nowy rok może sie uda, chociaż w małej części;) A i jeszcze szóstke w totka no piatka też może być;)
